Wiele osób, blogów i artykułów mówi o korzyściach, które działają bezpośrednio na nasze emocje – będzie szybciej, będzie lepiej, będzie wydajniej i będzie bardziej opłacalnie. Ale skąd możemy mieć taką pewność? No właśnie, nie możemy. Ale właśnie dla takich sytuacji powstały narzędzia, które pozwolą nam twardo spojrzeć na to, czy wdrożenie, które prowadzimy działa, czy nie.
Chciałbym przedstawić 2 wskaźniki, które pozwolą Ci wyłapać efekty projektu. Czynniki te skupiają się na czysto analitycznych aspektach projektu i pomijają subiektywne odczucia uczestników projektu. Pierwszym z nich jest KPI.
Co to jest KPI?
KPI, czyli kluczowe wskaźniki efektywności. Dzięki nim możemy monitorować, czy nasze cele są osiągane. Możemy też ocenić, jak nasze podejście do projektu wpływa na wyniki, w stosunku do… Właśnie, czego?
Możemy przyjąć najbardziej uniwersalnie stosowane KPI, które uwzględniają takie aspekty jak prognozowanie kosztów, prognozowanie terminów, liczbę usterek, czas i koszt budowy, a także aspekty bardziej biznesowe jak produktywność i rentowność firmy.
Przyjmując ogólne KPI możemy wyciągnąć wnioski w porównaniu z innymi podobnymi projektami na całym świecie znane jako Benchmarking. Możemy również ocenić na podstawie doświadczeń innych zespołów jakie wyniki można uzyskać na podobnych projektach decydując się na metodologię BIM.
Możemy również zdefiniować nasze wskaźniki na swój sposób – specjalnie dopasowane do naszej organizacji. Będziemy mogli wtedy ocenić, jak rozwijają się kompetencje naszych ludzi, o ile szybciej jesteśmy w stanie pracować, ile projektów możemy prowadzić jednocześnie, co przekłada się bezpośrednio na przychody firmy.
Miejmy świadomość, że lepsze wyniki są ściśle związane z mądrym inwestowaniem środków. Musimy przecież zakupić odpowiedni sprzęt i oprogramowanie, a także ponieść koszty szkolenia pracowników. Nie zapominajmy, że szkolenie pracowników powoduje również spadek przychodów (podczas szkolenia pracownicy nie generują przychodów!).
Skąd więc mamy wiedzieć, że mimo wszystko czerpiemy z tego zyski? Tu z pomocą przychodzi kolejny wskaźnik – ROI.
Co to jest ROI?
ROI, czyli Return On Investment, nie jest nowym wskaźnikiem ściśle związanym z metodyką BIM. ROI mierzy się również w innych wdrożeniach czy capexach inwestycyjnych.
Czy jednak badanie ROI dla BIM jest łatwe? To zależy od podejścia i zaplanowanej strategii. Badanie przeprowadza się poprzez porównanie kosztów poniesionych na wdrożenie i eksploatację metodyki.
Koszty gromadzenia to nic innego jak sprzęt, oprogramowanie, szkolenia personelu, a także koszty utrzymania. Mogą to być również koszty outsourcingu. Jeśli chodzi o zbieranie zysków, to jest to nic innego jak badanie KPI w odniesieniu do kosztów poszczególnych elementów.
PRZYKŁAD:
Badamy liczbę RFI (Request For Information) i czas ich rozwiązywania. W naszym projekcie wdrażamy w metodyce BIM narzędzia usprawniające komunikację i jej konfigurację. Sprawdzamy średnią ilość i czas RFI w podobnych projektach (z benchmarku lub naszych poprzednich realizacji), bez odpowiedniej platformy. W tym momencie jesteśmy w stanie uchwycić różnicę pomiędzy projektami. Jeśli pomnożymy tę różnicę przez wartość pojedynczego dnia opóźnienia w rozwiązywaniu RFIs, to mamy realny koszt, jaki ponosimy nie korzystając z odpowiednich narzędzi.
W CONSBIM zawsze badamy efektywność naszej pracy, a także zwrot z inwestycji naszego klienta. Bardzo zależy nam na zadowoleniu osób, z którymi pracujemy i poczuciu, że dokonali dobrej inwestycji. Uzyskane dane i wnioski z wdrożenia pozwalają nam na dalsze doskonalenie naszych usług, dzięki czemu możemy dostarczać coraz większą wartość dla naszego klienta.